- Szczegóły
-
Kategoria: 17. Brazylia
-
Odsłony: 4579
20-24 maj 2014 roku (650-654 dzień)
Rio de Janeiro (cz.II) ... czyli w końcu w objęciach Chrystusa Odkupiciela
Wydawałby się, że miasto to tylko beton, asfalt i szkło. Tymczasem w Rio nie dość, że miłośnicy wspinaczki mogą sobie poszaleć na pionowych ścianach, to zwykli śmiertelnicy też mają sporo przyrodniczych atrakcji. Wycieczkę można zacząć od ogrodu botanicznego, na zachód słońca wybrać się na plażę, a z samego rana zrobić sobie kilkugodzinny trekking po parku Floresta da Tijuca, skąd dla odmiany można spojrzeć na Rio z góry. W końcu krętą dróżką pośród drzew dojeżdża się do sztandarowej atrakcji miasta, wręcz jego symbolu, czyli wzgórza Corcovado, na szczycie którego zamieszkuje nie kto inny jak Cristo Redentor, a bardziej swojsko Chrystus Odkupiciel. Stąd chyba widok jest najładniejszy. A skoro już jesteśmy przy budowlach sakralnych Rio ma chyba najbrzydszą na świecie katedrę. Zbudowana w stylu brutalizmu straszy szarym betonem. Sytuacja zmienia się jednak diametralnie po wejściu do środka. Paskudne szare bloki z zewnątrz od wewnątrz wyglądają imponująco.
O wiele przyjemniejsze do spacerowania niż centrum są dzielnice Lapa i Santa Teresa. To miejsca do poszwendania się po barach i popróbowania nocnego życia. Na koniec pobytu w Rio fundujemy sobie jeszcze jedną sambę. Podobno miała być najlepsza w mieście, ale imprezę niestety odwołano. Krzysiek pocieszył się więc meczem w knajpie, a ja może nie tak specjalną, ale też przyjemną sambą knajpianą.
Na deptaku w ogrodzie botanicznym (Ola - Henryki już czekają:) |
Crescienta cujete |
W ogrodzie botanicznym |
W ogrodzie botanicznym |
W ogrodzie botanicznym |
Liście wiktorii parańskiej - duże, pływające rośliny. |
W ogrodzie botanicznym |
W ogrodzie botanicznym |
W ogrodzie botanicznym |
W ogrodzie botanicznym |
Nectar dos deuses, czyli pułaka na owady. |
Sprawdzamy czy gotowe do spożycia |
Orchidarium |
Nawąchaliśmy się |
W ogrodzie botanicznym spędziliśmy sporo czasu. Widzieliśmy już kilka takich miejsc ale to nas naprawdę zachwyciło. |
Aleja palmowa |
Mieszkaniec ogrodu |
W ogrodzie botanicznym |
Kormoran suszący skrzydła |
Czapla na spacerze |
Jacupemba |
W ogrodzie botaniczym |
Aleja drzew Pau-Mulato |
Musieliśmy wszystkiego spróbować |
Pękate drzewko |
W ogrodzie botanicznym |
To nie nasza sprawka |
Kaktusy |
Wieczór na plaży Arpoador |
Dobre miejsce na kontemplację zachodu słońca |
Ruszamy na spacer po Florista da Tijuca - może spotkamy jakieś ciekawe owady |
Docieramy na punkt obserwacyjny |
Na szczycie |
Niestety widoczność była marna |
W dżungli natknęliśmy się na pieprzopodobną roślinę |
Czas na główną atrakcję w Rio de Janeiro |
Jeszcze rzut oka z Mirador Dona Marta na fawelę... |
... oraz na Pão de Açúcar. |
W pobliżu Corcovado |
Dotarliśmy na szczyt granitowej góry Corcovado |
Panorama Rio de Janeiro ze wzgórza Corcovado |
Chrystus Odkupiciel (Cristo Redentor) – 38-metrowy pomnik Jezusa Chrystusa Odkupiciela |
Pomnik odsłonięto w 1931 roku i od tamtej chwili stał się symbolem Rio de Janeiro |
Poczekaliśmy oczywiście na zachód słońca |
Lagoa Rodrigo de Freitas |
Statua Chrystusa z rozpostartymi ramionami obejmuje zarówno miasto jak i wita przybywających gości od strony morza |
Maracana nocą |
Neymar Jr Kuchinio |
Szwendając się po Lapa |
Lapa |
Escadaria Selaron |
Chilijczyk w hołdzie Brazylijczykom stworzył niesamowite schodkowe dzieło |
Wciąż niejasne sa okoliczności śmierci artysty. Jorge Selaróna znaleziono martwego w styczniu 2013 roku. |
Schodów jest 250 o łącznej długości 125 metrów, a pokryte są ponad 2000 płytkami z 60 krajów. |
Akwedukt i katedra |
Tak jak wiele innych zabytków, tak i akwedukt odnowiono specjalnie na mundial. |
Catedral Metropolitana de São Sebastião z zewnątrz "straszy" |
A wewnątrz jest niesamowita |
Figury w ogromnych, witrażowych oknach symbolizują cztery epitety kościoła: ”jeden”, ”święty”, ”katolicki” i ”apostolski”, natomiast w stropie świątyni znajduje się dodatkowe okno w kształcie krzyża |
Katedra ma również swoją rozgłośnię radiową. |
Katedra zaprojektowana przez Edgara Foncece może pomieścić 20 tysięcy osób. |
Budynek z ogrodami - Petróleo Brasileiro |
Szykują się na "pendrivową" ekspansję na miasto. Coś podejrzana ta cena... (7zł) |
Klasztor św. Augustyna |
Kawiarnia Colombo |
Kawiarnia Colombo |
Który wybrać? |
Kawiarnia Colombo |
Zwiedziliśmy również dzielnicę Santa Teresa |
Naczelna krojcza |
Trochę miejskiej sztuki z okazji mundialu |
Santa Teresa |
Pałac Guanabara |
Czas zrobić mały serwis |
Ponownie w Urca. Tym razem trochę się poszwendaliśmy. Zaczęliśmy oczywiście od plaży Vermelha |
Urca |
Widok na miasto z Urca |
Instituto Moreira Salles |
Instituto Moreira Salles |
Odwiedziliśmy tu kilka galerii |
Chcę oglądać Twoje nogi... |
Batata rostie niczego sobie |
Kolejna samba |
Pożegnalne piwko na tarasie. Czas opuścić naszego gospodarza Felipe i piękne Rio de Janeiro. |