- Szczegóły
-
Kategoria: 12. Filipiny
-
Odsłony: 7664
22-26 październik 2013 roku (440-444 dzień)
Długo zastanawiamy się czy jechać na Bohol. Mamy już bilety i raczej po tak dużym trzęsieniu ziemi drugie nie powinno się zdarzyć, ale jakoś mamy wątpliwości czy pchać się tam, gdzie ludzie przeżywają tragedię. W końcu dwie godziny przed odlotem na lotnisku w Manili podpytujemy faceta, który właśnie stamtąd wrócił i potwierdza się, że po pierwsze wszystkie hotele działają, a ludzie właśnie teraz potrzebują nowych przyjezdnych bo wielu turystów uciekło, a wraz z nimi ich jedyne źródło zarobku. Przy okazji Krzysiek wygrywa w naszych prywatnych zawodach „Wywęszyć Polaka”. Ja tu się produkuję po angielsku, a ten po dwóch zdaniach zwietrzył rodaka.
Na miejscu okazuje się, że ludzie faktycznie nie mają teraz pracy. Pierwszy raz na Filipinach zdarza nam się, żeby otoczyli nas taksówkarze i licytowali się, który z nami pojedzie.
Zatrzymujemy się na połączonej z Boholem mostem wysepce Panglao. W tym miejscu nie widać za bardzo skutków trzęsienia. W zasadzie runął tylko jeden kościół. Dopiero jak jeździmy skuterem po Bohol widać ile jest zniszczeń.
W Panglao i Tagbilaran, czyli głównym mieście na wyspie, życie toczy się normalnie. W miejscowym centrum handlowym odbywają się nawet wybory Miss i Mistera galerii. Najpierw prezentują się dziewczyny. Nasza faworytka wystawiła monodram, o niewdzięcznej córce, a faworytka nr 2 wysprejowała w kilka minut obraz pt. ”Planety” po czym przytoczyła opowieść biblijną. Nieźle, myślimy sobie, kiedy okazuje się, że jeden z chłopaków wysprejował identyczny obraz i przytoczył identyczną opowieść. Reszta młodzieży wyćwiczona na rodzinnych karaoke (tutaj videoke) uznała, że to co przechodzi u cioci na imieninach przejdzie i na wyborach. Przeszło, ale ból w uszach pozostał. Nasza faworytka zwyciężyła. Nie miała jednak konkurencji. Na pytanie jaka jest jej największa zaleta odpowiedziała – oczy, bo widzę nimi piękno ukryte w ludziach… Wymyślilibyście na poczekaniu?
Nie mamy jeszcze wielkiego doświadczenia nurkowego, ale podwodne krajobrazy w okolicach wyspy Balicasag są najlepszymi jakie dotąd widzieliśmy. Po nurkach na Palawanie i tu w końcu wkręcamy się na dobre w ten sport.
Trzęsienie ziemi to tragedia dla ludzi, ale i trauma dla zwierząt. Tylko cztery z kilkunastu tarsierów, czyli gremlinopodobnych zwierzaków, pokazuje się publicznie. Reszta pochowała się gdzieś w norkach i na razie nie chce wyjść.
Przesiadka - Manila na godzinę. |
Lądujemy w Tagbilaran. Służby wojskowe postawione w stan gotowości w związku z trzęsieniami ziemi. |
Z pokojem dostaliśmy jednoślada - niezły interes. Protokół rzetelnie wypełniony. |
Zniszczony przez trzęsienie kościół na wyspie Panglao. |
Panglao po trzęsieniu ziemi. |
W sanktuarium Tarsiera |
W wyniku wstrzasów jedynie kilka tych uroczych zwierzaczków wyszło z kryjówek. |
Tarsiery są bardzo małe, a ogony ich mają długość nawet 25 centymetrów. |
Duże oczy i duże uszy to ich znak rozpoznawczy. |
Jedzonko |
Jedno z czekoladowych wzgórz z osuwiskiem po niedawnych wstrząsach. |
Czekoladowe wzgórza |
No i kto ma pierwszeństwo? |
Gekon w Adventure Park w pobliżu Carmen. |
Sławie udało sie nawet pogłaskać te zielone stworzenia. |
Czekoladowe wzgórza |
Czekoladowe wzgórza |
Czekoladowe wzgórza |
Kościół w Carmen |
Kask w kolorze ścigacza. |
Ukąszony przez Cobrę. |
Zniszczenia w Sagbayan |
Zniszczenia w Sagbayan |
Zniszczenia w Sagbayan |
Kościół w Clarin prawie doszczętnie zniszczony. |
Clarin |
Droga w pobliżu Balilahan |
Urwana tablica |
Bohol |
Zakupy w Tagbilaran |
Filipińska wyżerka w Angel's. Buy one take one. |
Pijemy zdrowie wszystkich październikowych jubilatów i solenizantów! |
Morskie cuda |
Panglao |
Panglao |
My aż tak luksusowo to nie mieliśmy. |
Kózki |
Panglao |
Wygrzebywacze owoców morza |
Panglao |
Kościół w Panglao |
Asado, czyli wieczorne ruszty w ruch. |
Czas się zanurzyć |
Płyniemy w kierunku wyspy Balicasag |
Balicasag |
Miejsca do nurkowania kapitalne. |
Rosołek na świniaczku |
Po tym to puchną mięśnie jak po metanabolu. Czyżby Pudzian firmował ten napój? |
Strażnik pod naszym pokojem |
Balicasag |
ZENNN |
Gdybym miał gitarę... |
Tagbilaran |
Pojemne te skutery |
Tagbilaran |
Smażone lody |
Wybieramy Panią i Pana domu handlowego. |
Ubaw po pachy |
Sklep z dewocjnaliami w centrum handlowym. |